Thursday, May 7, 2009

once bitten, twice baked

okazuje się, ze nawet butelka purellu jednak nie ochroni przed czyhającymi wirusami. hubby wrócił ze zużyta butelką owego specyfiku ( o dziwo ma jeszcze skórę na rekach), ale też i z całym dobrodziejstwem przeziębienia.


okazuje się też, że „restrukturyzacja” nie dla wszystkich musi oznaczać bruk oraz kuroniówkę. Może oznaczać szczebelek w górę drabiny-machiny. w każdym razie – NIE NARZEKAM. na dzień dzisiejszy przynajmniej. do następnej rundki.


a na koniec okazuje się , że w całym tym stresie o zdrowie mojego Taty kilka tygodni temu, zapomniałam napisać o jak ważnym elemencie folklorystycznym życia w santa cruz. a mianowicie obchodach święta 4/20. całe szczęście, że nasz wioskowy szmatławiec archiwizuje swoje „breaking news”.

9 comments:

  1. niezle kaszla na tym festiwalu hehe
    mam nadzieje, ze twoj mezulek szybko wyzdrowieje

    ReplyDelete
  2. hjuston, a co, najlepsza kaliformijska gandzia (choc kto wie, moze i meksykanska). mezulek, dziekujemy bardzo, lezy i sie domaga, a to soku, a to zupy.

    ReplyDelete
  3. czyzby pani Ani naleza sie gratulacje z okazji job well done?:))) jeeeej:))
    mezulkowi podac garlic, bo czysci krew, - i czerwone winko - bo pedzi mocz i zrobic mu oklad wiadomo z czego - to go przedziwnie wzmocni.

    ReplyDelete
  4. Alez w twoim miasteczku wesolo:)
    http://www.santacruzsentinel.com/ci_12308505?source=most_viewed

    ReplyDelete
  5. no niestety najlepsza to jest ponoc alaskanska hehe (cytuje kolege z kalifornii)

    ReplyDelete
  6. ania_2000: jeeeej & dzieki :-) niezly artykul wyciagnelas. w sumie jak na SC to norma.

    hjuston, alaksanska? chyba taka hodowana w piwnicy!

    ReplyDelete
  7. w jakiej piwnicy. czy widzialas kiedys plody rolne z alaski? wszystko co rosnie tam latem jest o wiele wieksze niz wszedzie indziej ze wzgledu na dlugosc dnia. jak znajde to przesle ci kiedys zdjecie najwiekszej kapusty jaka w zyciu widzialam (wielkosci beczki). no i marycha podobno tez. serio.

    ReplyDelete
  8. hjuston - ewidentnie nie widzialam :-) poka zdjecie

    ReplyDelete