tesciowie przyjechali i pojechali. po drodze jeszcze w piatek i sobote pojechalismy do sonoma valley na wiecie - wine tasting. w miedzyczasie dolaczyla do nas szwagierka. jak ktos kiedys widzial ten film sideways, to w sobote wlasnie bylismy to my. sonoma rzut kamieniem od napy, ponoc bardziej "autentyczna", nie wiem. w kazdym razie wiecie, kilkaset winnic i tasting rooms na przestrzeni kilkunastu kilometrow kwadratowych - these numbers don't lie. ubzdragalismy sie, jedni bardziej drudzy mniej. jedyny sposob aby przetrwac rodzinny weekened. ale za to w jakim stylu.
a teraz nic tylko decyzje, decyzje. a mnie dopadl paraliz decyzyjny na wszystkich mozliwych frontach. oraz decorator's block. wszelkie sugestie dotyczace tematow scienno-podlogowych mile widziane. i czy wy tez tak macie, ze nienawidzicie z calego serca wykladzin podlogowych (tzw. carpeting)? czasami mam wrazenie, ze jestem ja vs. reszta tubylcow w tej kwestii. z moim mezem mna czele (to znaczy ja vs. on i jego wykladzina).
a teraz prosz, francisc ford coppola presents: (BTW - franek coppola juz nie tylko robi wina ale tez sos do spaghetti. mangia!)
Tuesday, October 6, 2009
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
9 comments:
a mozesz się przy okazji wytłumaczyć czemu Kalifornia zabrała Illinois słońce, co?! ;O)))) kurna - jak patrze na twoje foty, to mi się płakać chce, bo tu szaro i pochmurnie i zimno od kilku dni...
co do wykładzin, to ja w PL miałam w całym domu i miło wspominam! ;O)
tutaj mnie wkurzają np na klatkach schodowych! ale generalnie, to amerykanie do nich sa bardzo przywiązani więc będziesz miała ciężko z "odwiązaniem" ;O)
3mam kciuki!
pozdrówka!
Generalnie mam z wykladzina tak, jak Ty - nie lubie. Wole drewno. Jedyne miejsce, gdzie moglabym miec, to sypialnia. Z koniecznosci (nie wdajac sie w szczegoly) cala piwnica jest w wykladzinie. Da sie przezyc, chco oryginalnie chcielismy podloge z bambusa.
Znajac Wasz zapal do kempingow, wloczeg po gorach i ogolnie dosc eko-stylu (tak mi sie wydaje), postawilabym na jakies kolory ziemi na scianach. Nie jakies bure, oczywiscie, ale moze jakas zielen, bez, braz? Podloga z desek wygladajacych dosc surowo. Tak se mysle.
Podlogi jak najbardziej drewniane, moze bambusowe (bardziej ekologiczne.) To jest duzy wydatek, ale warto inwestowac bo sie odplaci i wygladem i w ewentualnej sprzedazy. Natomiast odmawiam jakis wiekszych dekoracyjnych decyzji. Jezeli musisz naprzyklad malowac, to moze na bialo, a zdecydowas sie na bardziej konkretne zmiany pozniej. Lepiej poczekac troche, pozyc w domu, poznac jak sie w nim zyje, jak swiatlo wyglada, itp. A w miedzyczasie, mozesz sie rozglandnac po necie (znasz apartmenttherapy.com?) i w TV, tylko nie warjuj z HGTV bo to moze naprawde oglupic czlowieka :)! No i... have fun. Bo przeciez tez o to chodzi.
Dorota w Colorado
Od razu powiem, że podłogi drewniane i posiadanie psa nie idą w parze. Będą podrapane od pazurów, tym głębiej im większy pies. Moje są stare i tak, więc różnicy mi nie robi, ale ze względu na psa ich nie odnawiam, bo po co. Jeśli zaś chodzi o wykładziny to mam w obu górnych sypialniach. Ładne były jak się wprowadziliśmy, ale z czasem je... pies zarzygał, więc teraz mają dużo plam. Tak więc z mego doświadczenia wynika, że i tak źle, i tak niedobrze. Więc rób co Ci się podoba :).
A foty są suuuper! Film "Sideways" podobał mi się, więc czuję klimacik. My też mamy dużo winnic przy naszych Finger Lakes, ale jakoś nigdy się nie wybieramy.
ewa, nie ma niestety sprawiedliwej dystrybucji pogody w przyrodzie.. jakby co, to zapraszam naladowac baterie :-)
ania, dzieki za pomysly :-) niestety okazuje sie, ze kompromis na czesciowe wykladziny (sypialnie i gora) moze byc konieczny ze wzgledu na finanse.
dorota, dzieki za apartmenttherapy, nie znalam. tez mysle, ze zaczniemy od bialych scian i dopiero pozniej zaczniemy domalowywac kolory (accent walls?)
aneta, no wlasnie z tymi psimi rzygami, tego sie w sumie najbardziej obawiam.. no ale jak pisze, finanse moga zadecydowac za nas, przynajmniej w sypialniach i na gorze...
Nie-na-wi-dze wykladzin, zwanych w Chicago karpetami. Nie mam ich nigdzie. Wszedzie mam drewniane podlogi. Mam tez dwa psy i gdy mi sie zsikaja w domu (albo gorzej), to latwo sie po nich z tego drewna sprzata.
I jestem za accent walls! :)
ania, zaraz przesle ci mejlem zdjecia z naszego domu. my mamy takie szarawo ziemiste sciany. normalnie gdybys zobaczyla taka farbe w sklepie pomyslalabys, ze w zyciu, a wyglada naprawde bardzo fajnie. drewniane podlogi mamy na pietrze. czy pies czy dziecko- nie ma roznicy. franek juz nam te podlogi porysowal. no coz- takie zycie.
w sypialni mamy karpet ale byc moze bedziemy go zdzierac, bo nas wkar... no ale nie narzekajmy na ten karpet. moglo byc gorzej- moglibysmy miec na przyklad karpet w lazience!
jeezuu, laski , bylismy w sklepie podlogowym i wychodzi, ze niestety cholerny karpet bedzie musial byc na gore i schody. 1700 sq ft w drewnie (plus 200 dolcow za stopien!!!!) raczej nie wydolimy.wyszloby ok 20 tysiakow. zwlaszcza, ze jest jeszcze wiecej rzeczy do remontu. i meble trzeba kupic. a juz k***wa nawet przekonalam meza. a tu prosz, zycie samo zadecydowalo.
wiec pada pytanie: jak karpet to jaki???
hjuston -dawaj zdjecia!
taki, zeby wam sie nie robily otarcia jak bedziecie randkowac czasem na podlodze ;)
Post a Comment