Wednesday, May 13, 2009

lato, lato na nas czeeeekaaa....

jednym z moich najulubieńszych dni w roku jest dzień, kiedy to w kalendarzu zakreślam długie weekendy letnie, a następnie rezerwuję kampingi. no więc. memorial day weekend, 22-25 maja, jedziemy łazić po górach i taplać nogi w jeziorach niedaleko bridgeport, CA ( nasze ukochane miejsce, czyli tam gdzie pustynia newady spotyka się z kalifornijskimi górami high sierra). samoczynnie ustanowiony długi weekend na cześć gości ze wschodniego wybrzeża, 27-30 czerwca, zdobywamy half dome (not) w yosemite. 4th of july weekend, 3-6 lipca, jedziemy oglądać śpiące wulkany w lassen national park. jakby ktoś się pytał, czemu mieszkam w kalifornii, to własnie dlatego :-)

5 comments:

ania said...

Faaaaaajnie. Do tego roku tez tak planowalam. A w tym Memorial u tesciowej, 4th of July w domu, bo bedzie za pozno na dalekie wyjazdy, Labor Day pewnie z niemowlakiem w domu. Tez bedzie wesolo ;)

ania k said...

ania, ale przeciez labor day z noworodkiem: priceless :-)

ania_2000 said...

Teraz rezerwujesz? U mnie jak nie zarezwujesz 6 miesiecy wczesniej to nie ma szans na te swiateczne weekendy:( A w inne tez ciezko.

ania k said...

ania_2000, no teraz to nie. notka pisana z opoznieniem (ze wzgledu na chroniczny brak czasu). 6 miesiecy moze nie trzeba, ale ze 2 to tak.

AnetaCuse said...

Ja mam w planie 3 biwaki kajakowe w różnych punktach gór Adirondacks (jeden w czerwcu, dwa we wrześniu) i jeden wypad do Kanady na kilkudniowy spływ kajakowy z całym rynsztunkiem w kajaku :). W Memorial Day mam imprezę świętującą moje obywatelstwo. Reszta trzydniowych weekendów do ustalenia.