Monday, May 11, 2009

milestones

w sobotę byliśmy na urodzinach żony kolegi hubbego z pracy. na imprezie tej była pewna dziewczyna z polski. historia dość hm.. stereotypowa, amerykanin pojechał do europy szukać sensu życia, wynudzony studiami oraz jałowością kulturową hameryki, i wrócił z dziewczyną z polski. czy jakoś tak. w każdym razie owa panna w ramach pierwszego pytania do mnie wystrzeliła: "to jak długo tu już jesteś?" wyszło na to, po głębokim namyśle i skurczu żołądka, że w czerwcu będzie 10 lat. DEKADA. jestem suckerem jeśli chodzi o kamienie milowe, więc wypadałoby zrobić jakieś podsumowanie na ową cześć. muszę też znaleźć mój przedziurkowany pe-er-el-owski paszport, żeby zidentyfikować faktyczną datę mojego lądowania. stej tuned.

5 comments:

AnetaCuse said...

Mi też w tym roku mija dekada, 23 sierpnia :). No i również znam Polkę, która poznała swojego męża na takiej jego eskapadzie do Polski w poszukiwaniu własnych korzeni jak już miał wszystkiego dość. Ciekawa metoda na życie.

W takim razie następnego szczęśliwego dziesięciolecia nam życzę ;).

hjuston said...

ja zaczelam przyjezdzac do stanow w 98. przez 4 lata tylko na wakacje- zasuwy w restauracjach itd. a na stale przylecialam w 2002.

ania_2000 said...

A mi strzelily dwie dekady. Druga dekada szczegolnie szybciej niz pierwsza. Takze ostrzegam:)))
Wyjezdzalam z Polski wtedy kiedy zaczely sie pojawiac szampony zielone jabluszko, a poniewaz mieszkalam w Szczecinie - to pamietam rowniez NRD-owcow uciekajacych z NRD do RFN (tak sie wtedy panstwa nazywaly) przez Polske:)
I w po tych czasach ciezkich burych i smutnych jak sie znalazlam w Minnesocie (polnocnej zreszta) to wyobrazacie sobie moj szok kulturowy:))

ania k said...

aneta, no wlasnie. nastepnej dobrej dekady :-)

hjuston, w 98 tez przyjechalam na wakacje. co do restauracji to i owszem, znam ten bol. ale mozna dobrze zarobic na studia na przyklad.

ania: dwie dekady!aaa! a w Minessocie nie bylam nigdy - zalowac?

ania_2000 said...

Jezeli lubisz outdoors, to MN na pewno ci sie spodoba - duzo jezior, lasow - piekna latem i zima.
Jesienia - Scenic Hwy 61 wzdluz lake Superior jest popularna wsrod tzw leaf watchers. Ludzie bardzo friendly - glownie emigranci ze skandynawii - Norwegii i Findlandii.
Poludnie MN to glownie farmy.
Fajny stan, tylko dla mnie za zimno.