Monday, June 22, 2009

party animal

nastał poniedziałek, a ja mam cały czas kaca z sobotniego wieczoru. nie da się ukryć, jestem rekordzistką w tej kategorii. niewinny wypad na hawajskie drinki zakończył się dość dramatycznie, szczegółów zaoszczędzę. dziś rano przyjęłam pozycję wertykalna po raz pierwszy od circa 30 godzin. niestety nie te lata, organizm regeneruje się ciut dłużej niż jak się było rozpasaną nastolatką. a dziś rano, sięgając do lodówki po śmietanę do kawy, niemalże straciłam przytomność na widok samotnego piwa Lagunias IPA, jedynego jakie się ostało po sobotniej libacji.

BTW - czy ktoś widział już film "hangover"? śmiem twierdzić, że zajebiście śmieszny, oraz śmiem polecić. twórcy kultowego "old school" NIE ZAWIEDLI, oj nie zawiedli. ponoć wobec niespodziewanego sukcesu, rekiny holyłódzkie pracują już nad "hangover 2". będę pierwsza na premierze. bo śmiech to zdrowie.

9 comments:

ania said...

Trailer nawet niezly. Wybieram sie, moze uda sie w weekend. Kaca wspolczuje.

ania k said...

ania, film duzo lepszy niz trailer. co jest ewenementem. a kac nadal trzyma. kombinuje, jak by sie tu wumknac wczesniej z roboty...

salon nowojorski said...

No trzeba było sobie zostawić tę kapustę kiszoną, coście ją kupili na targu - na kaca najlepszy sok z kiszonej kapusty albo ogórków kiszonych (ale nie konserwowych). Na przyszłość trzeba być przygotowanym ;)

sorbet5 said...

Albo barszczyk.
Wspolczuje kaca. To mowisz, ze film dobry?... to moze sie wreszcie do kina wybiore...

ania k said...

salon, madry polak po szkodzie ;-)

sorbet, kurosawa czy fellini to moze ten film nie jest, ale posmiac sie mozna

ania_2000 said...

Tez jestem ciekawa tego filmu.
No to sie niezle zahawjczylas, skoro do dzisiaj cie trzyma:) ja jeszcze ze swojej strony dorzuce zurek jako lekarstwo na kaca.
A prawda to, ze u mnie tez juz nie te lata na szalenstwa - szczegolnie jak kolorowe drinki pije.. wciaga sie to kompletnie bezbolesnie, tylko pozniejesze efekty to tragedia:)
aha, jeszcze jestem ciekawe tego filmu z Bruno;)

hjuston said...

na kaca dobra jest tez sauna. szczegolnie norweska hehe
ja o tym filmie nic nie slyszalam, ale old school UWIELBIAM wiec chetnie obejrze (jak juz bedzie na dvd)

ania said...

Widzialam w weekend. Najlepsza jest koncowka ze zdjeciami he he. Nareszcie jakas porzadna komedia.

ania k said...

ania, jasne, koncowka wymiata :-) prawda, ze NARESZCIE cos smiesznego?? mam szczerze dosc ostatnich wypocin jude apatow'a i hangover to powiew swiezego powietrza...