Tuesday, September 1, 2009

back in business

wrocilismy. bylo wspaniale. nie okradli nas. daihatsu BeGo nie strzelila opona, mimo dziur na drogach wielkosci kraterow marsjanskich. malp tyle co golebi na poznanskim rynku. jedna malpa uscisnela nam nawet rece (mam dowod fotograficzny). widzielismy mrowkojada, motyle wielkosci wrobli oraz cala mase innych zwierzat (maz zrobil liste, to zacytuje przy okazji). sraczka nas milosiernie ominela. w dniu dzisiejszym musze sie odgruzowac mentalnie (200 emailow w robocie) i fizycznie (dwie walizy prania, potencjalnie z mrowkami w srodku). z glebokich przemyslen to cywilizacja wydaje sie zbedna , a TV, internet i radio to ZLO. jak czekalismyw houston na lot do SFO i cnn nadawal na maksa glosno o foreclosures i health care to o malo nie zygnelam w kacik. takie wakacje z dala od cywilizacji sa jednak bardzo potrzebne. a tak w ogole to gromki SHOUT-OUT dla zosi garratt. witamy na swiecie!!!!!!!!

10 comments:

hjuston said...

no to czekam na zdjecia. trzeba bylo powiedziec ,ze wy przez hjuston to byl wam pomachala

AnetaCuse said...

Witamy z powrotem! Blogosfera coś nie taka bez Ciebie :).

Milusiaki said...

Calkowicie sie zgadzam co do wakacji od cywilizacji. Po powrocie z Jamajki sama nie moglam dojsc do tego, po co mi telewizor czy dvd.

ania_2000 said...

welcome back i milego i wolnego powrotu do rzeczywistosci:)

sorbet5 said...

Welcome back! I dawaj zdjecia! :)

ania k said...

dziewczeta, dzieki. zdjecia beda jak sie pozbieram.

co do hjuston to pewnie na pewno bede na wiosne, wiec moze nie tylko sobie pomachamy :-) moze nawet drinaska? i barbakiu rzez jasna.

hjuston said...

no jacha. zapoznam cie z poznansko-hjustonska mafia

Kasia said...

Tu jeden z "elemntow" zeby nie powiedziec "czlonkow" poznansko-hjustonskiej mafii. No mam nadzieje, ze sie poznamy wiosna! Byloby mi bardzo milo.

A przede wszystkim to witam po wakacjach, czekam na fotki i zycze w miare bezbolesnego powrotu do rzeczywistosci:)

Zdjecie z lotniska iah widzialam - chyba na fb - jak lecialas na wakacje.

ania k said...

no tej, laski - do wiosny wobec tego

kasia, jasne - papas bbq na IAH. zabraklo czasu na gumbo w papadaux :-( ale lepszy rydz niz nic. czlowiek wyglodnialy barbakiu, to i oblizywal palce przy papas.

ania said...

Awww, jak nam milo. Witaj z powrotem. Z opisu wyglada, ze wakacje super. Czekam na wiecej.