Thursday, February 12, 2009

rollercoaster

mam taki sajgon ostatnio w robocie, że ja. półtora miesiąca temu były dość konkretne poszlaki, że projekt moga rozwiązać. poszlaki zostały rozwiane przed swietami. jak byłam na moim wyjeździe narciarskim to mi serce skoczyło jak raz włączyłam cnn i podawali, że microsoft zwalnia 6 tysięcy ludzi, bo przecież microsoft to taki synonim sukcesu i jak microsoft to moja firma pewnie też wkrotce, jak nie JUŻ TERAZ. co ciekawe, jak narazie pracy przy projekcie coraz wiecej i ja z pocałowaniem ręki zostanę co jakiś czas po godzinach, na prawdę. sęk w tym, że nie łudzę sie, że te poszlaki grudniowe tak na prawdę zniknęły. i tak właśnie. z kolei hubby właśnie mi doniósł, że jego firma zwolniła dziś 10% pracowników. paradoksalnie, grudzień 2008 był finansowo ich najlepszym miesiącem w historii.

2 comments:

Anonymous said...

no nieciekawie jest. ja prace stracilam we wrzesniu, ale nowa znalazlam po miesiacu w firmie, ktora juz byla po tzw reorganizacji i zwolnieniach, wiec jakos nastawiona jestem optymistycznie.\
no ktos musi pracwoac no nie?

ania k said...

ania, we wrześniu to chyba nikomu się nie śniło, że będzie jak jest teraz... w każdym razie gratuluję miękkiego lądowania :-)