Thursday, January 8, 2009

it is written

z innej beczki to znajomi wyciagneli nas na film w zeszla sobote. slumdog millionaire wpisal sie w moje ostatnie filmowe OCD idealnie. a tak poza tym to film niesamowity, zaszokowal mnie swoja brawura wizualna, aktorska (szczegolnie dzieci), oryginalnym polaczeniem watkow kiczu bollywodzkiego i brutalnego dokumentu, swietna kamera i muzyka - no po prostu nowa jakosc. poza tym czy tylko mi sie wydaje, ale scena z autografem jest totalna aluzja do pewnej sceny w trainspotting?

1 comment:

Anonymous said...

Az tak dobrze nie pamietam "Trainspotting", zeby skojarzyc. A film niesamowity, wlasnie wrocilam.