Tuesday, November 11, 2008

just a small town girl livin in a lonely world

wybory, wybory, i po wyborach. zrobiło się tak trochę anty-klimaksowo. jedyne co, to teraz położyć się na wznak na katafalku i czekać aż zbawi nas święty i wszechmocny obama. niby szykują się jakieś ulgi podatkowe dla zwykłych szaraków, więc ja poproszę jak najszybciej.

pogoda tez anty-klimaksowa, nie da się już ignorować zimnych nocy i udawać,że cały czas jest lato. co prawda w naszym zakątku kalifornii nie ma zbyt wielu oczywistych oznak zmian pór roku, takich na przykład jesiennych liści, ale akurat sąsiedzi kilka domów obok mają kilka klonów przed domem i te klony są już prawie łyse, a ich trawnik jest wyściełany pięknym liściastym dywanem. nelo kocha tam sikać i generalnie wszystko obwąchiwać, więc se tak ostatnio codziennie w tych liściach fajnie brodzimy, i jest dość nostalgicznie.

wczoraj też odkurzyłam swoje europejskie korzenie, albowiem zakupiłam butelkę campari i se sączyłam cały wieczór, campari and soda plus splash of OJ. euro-izm ćwiczymy do stycznia, bowiem w styczniu kierunek geneva oraz france. szukam jakiś dostępnych cenowo hoteli w genevie i na obecnym etapie już same francuskie nazwy hoteli wprawiają mnie w euforię. i co z tego, że hotel savoy tudzież hotel cristal to potencjalnie obskurne dziury. wizje croisantów na śniadanie, banków szwajcarskich oraz wielkiego świata są w obecnej chwili moją jedyną motywacją na następne 2 miesiące.

5 comments:

Anonymous said...

No piekny plan. Zazdroszcze tych nart w Europie. My bedziemy pewnie szusowac lokalnie, bo z moimi umiejetnosciami to lepiej sie w wielkie gory nie pchac.

evek/ewwwek/ewa said...

a u nas kurde ma padac snieg... nie ma sprawiedliwosci w JuEsEj! nie chcielibyscie sie zamienic Kalifornio?? ;O)

pozdrawiam cieplo!

ania k said...

ania, powiedziala ta, co jedzie na JAMAJKE. ja sie chetnie zamienie.

ewa, nie ma rownosci, ale dzieki temu u nas tez wszystko jest 3 razy drozsze. sama czasami niewiem, co gorsze: snieg czy drozyzna.

evek/ewwwek/ewa said...

no nie wiem ;O) u nas tez drogo i zimno jeszcze ....ale nie bede sie licytowac ;O)

czy moge prosic o poglaskanie psiny w moim imieniu?! :O)

ania k said...

ewa, jasne, psisko zostanie wyglaskane w Twoim imeinu :-))