Wednesday, September 3, 2008

bring it on

z jednej strony cala przemowa akceptacyjna sary palin zalatywala mi czystym surrealizmem. maz jest mistrzem w wyscigach plugiem snieznym (WTF), nastoletnia corka w ciazy z wyeksponowanym brzuchem + baby daddy, niemowlak z syndromem downa non stop ustawiany do kamer, argumenty w stylu "jestem matka 5 dzieci, w tym jednego niepelnosprawnego oraz jestem z malego miasta, wiec bede swietnym wice-prezydentem", generalnie atmosfera church social tudziez PTA meeting a jedyny konkret to "drill, drill, drill" . z drugiej strony - szacun dla tej pani. mysle ze republikanie pokochali ja do grobowej deski po tym wystapieniu. powiedziala dokladnie to, co wszyscy chcieli uslyszec - i to w niezlym stylu.

4 comments:

Anonymous said...

Mam nadzieję, że politycy nie popełnią błedu niedoceniania wroga, niezależnie od tego jak niepopularnym sportem ( w przybrzeżnej Kalifornii) jest sport w który mąż gubernatora Alaski jest mistrzem. Ja jestem niekoniecznie pod wrażeniem tej pani, ale ogólnie to nie widzę, żeby przedstawiała coś strasznego. Sprawa aborcji zdecydowanie nie należy do spraw federalnych, więc może kiedyś zostanie przeniesiona do kompetencji praw stanowych (podobnie jak kara śmierci jest). Nie ma się więc co obawiać o Roe v.Wade. Szkolnictwo tak samo.
No cóż, zobaczymy. Jej mowa była bardzo dobra. Nadal jednak uważam, że doradcy McCaina nie doradzili mu najlepiej w wyborze kandydata na VP.
Alicja

Anonymous said...

Ja jestem tylko ciekawa, jakie byly reakcje McCaina, jak zaczely wylazic na swiatlo dzienne te wszystkie kosciotrupy z szafy: najpierw ploty, ze to najmlodsze dziecko to nie jej, a jej corki, potem ciaza corki, do tego ta afera z bylym szwagrem.

ania k said...

alicja: mi ta pani wybitnie przeszkadza. swoja ignorancja na kazdy mozliwy temat.

ania: rebublikanjska "spin machine" zawsze se poradzi. ta corka w ciazy stala sie momentalnie jej najwiekszym atutem i dowodem, ze ona rzeczywiscie wdraza swoje idealy w zycie. afera z bylym szwagrem mysle ze rozejdzie sie po kosciach.

evek/ewwwek/ewa said...

ale ile mozna ciagle o tych dzieciach i skuterach snieznych i malym miasteczku... mi ta Palin dziala na nerwy. dlatego staram sie unikac jej widoku! (evek)