Friday, August 8, 2008

i now pronounce you man and wife

mam swietna fryzjerke. ma na imie ashleigh, zaczelam do niej chodzic z poltora roku temu. znalazlam ja przez internet, czytajac recenzje lokalnych salonow i w kilku recenzjach wlasnie wymieniono jej imie, w samych superlatywach. ashleigh ma zadki talent do sluchania. fryzjerzy dziela sie na tych, ktorza mowia ci, co masz za soba zrobic (jak niejaka marzenka w poznaniu, haha) i na tych, co cierpliwie wysluchaja i na koniec strzela ci super fryzure. raz przyszlam do niej i mowie ze chce wygladac jak katie holmes, wiec z 15 minut szukalysmy zdjec katie holmes we wszystkich szmatlawcach pororzucanych po salonie. z ashleigh tez sie fajnie rozmawia. pamietam jak w okolicach slubu zawziecie obsmarowywalam u niej swoja tesciowa. w sumie rozmawiamy ostatnio o wszystkim. z rok temu mniej wiecej skojarzylam, ze ashleigh jest lesbijka. mialam przyjemnosc pozniej poznac jej partnerke. ciekawy kontrast, bo ashleigh jest bardzo kobieca, a michelle wrecz przeciwnie. sa ze soba wiele lat, michelle jest starsza i wniskuje, ze jest to zwiazek bardzo stabilny. zreszta ashleigh sprawia wrazenie osoby bardzo stabilnej. jak w maju stan kalifornia zezwolil na malzenstwa gejowskie, chcialam sie jej spytac, czy planuja slub, ale bylo mi glupio i uwazalam, ze moze jest to zbyt osobiste pytanie (sama nie znosze pytan w stylu "kiedy dzieci" choc teoretycznie nie ma nic w nich zlego, ale nie lubie jak ktos mi wlazi z butami w moje osobiste decyzje). wczoraj bylam sie podciac i prosz. news of the day. asheleigh bierze slub. strasznie mnie ta wiadomosc ucieszyla. uwazam, ze ashleigh nalezy sie happy end tak jak kazdej innej osobie. no bo czemu niby nie??? powiedziala mi, ze prawdopodobnie to zezwolenie zostanie w listopadzie zabrane i one licza, ze sluby, ktory mialy miejsce, pozostana wazne.

7 comments:

Anonymous said...

Ciekawe, czy zaprosi Cie na slub.

Jak dwa miesiace temu powiedzialam, ze chce fryzure Katie Holmes, to wyszlam z salonu z rykiem (o czym Hjuston zaswiadczy, bo dzwonilam do niej w przyplywie babskiej rozpaczy, zeby sie wygadac). No ale to dlatego, ze ciela mnie nie moja fryzjerka, tylko jakas inna. Po powrocie do mojej - o matko boska, umyje, machne glowa i juz.

ania k said...

ania: nie zaprosi, bo mi juz mowila, ze jest zaproszonych tylko 14 gosci i slub jest u jej rodzicow na ogrodzie. ale i tak jej wysle do salonu zyczenia i jakis drobny prezent. co do twoich wlosow, to ci ich strasznie zazdroszcze! idealny material na fryzure a'la katie holmes ! :)

Anonymous said...

przynajmniej nie bedzie musiala wysylac zbyt duzo thank you cards ;)
moja fryzjerka tez jest fajna tylko mam wrazenie, ze jest wiecznie najarana.no i poprosze zdjecie, moze byc na facebook albo na nasza klase

ania k said...

hjuston: a moze ona lubi wysylac thank you cards! ;) pogrzebie w zdjeciach, moze sie cos znajdzie...

Anonymous said...

nie wierze. ciekawi mnie jak takie malzenstwa sa traktowane przez imigrejszyn. czy mozna sobie np zalatwic zielona karte przez takie malzenstwo?

ania k said...

hjuston: nie kazdy jest takim niewdziecznikiem jak ty ;). wiesz, watpie czy homeland security te sluby uznaje, bo jest to agencja federalna, a te sluby sa tylko uznawane przez stan CA (w sensie, jak po slubie pojada do TX, to nie beda uznane za pare malzenska)

Anonymous said...

ostatnio musialam wyslac ze 20 thank you cards. normalnie myslalam, ze sie zalamie. a tesciowa przywiozla nam jeszcze prezenty od jakichs cioc i znowu musze wypisac kolejne 5.