Wednesday, August 13, 2008

penisgate

john edwards zawsze mnie z lekka wkurzal, i w 2004 i w 2008, taki pretensjonalny lalus. w lutym bodajze zniknal z pierwszych stron gazet, i bardzo dobrze, bo na prawde nic nowego nie wnosil, mimo, ze bardzo sie staral. w piatek news of the day oczywiscie byla wiadomosc o jego romansie z baba, co krecila filmiki dla jego kampanii wyborczej. i tak jak na prawde mam zlew na politykow i ich romanse bo wiadomo, ze co drugi albo i co jeden to egomaniak i oszust (moj ojciec twierdzi, ze wszyscy politycy to oszusci i zlodzieje, oczywiscie za wyjatkiem kaczynskich i rydzyka - i tu mojego ojca popieram, minus to o kaczynskich i rydzyku), to mnie troche dobila sterotypowosc tej sytuacji. kolejny midlife crisis, kolejna podstarzala, gruba zona (na dodatek chora!), kolejna mlodsza pinda w wyrze. a tak nawiasem mowiac, czy ktos widzial zdjecia tej baby? porazka. nie to co ta prostytutka gubernatora NY (skandal sprzed kilku miesiecy), tamta to rzeczywscie byla grzechu warta. i tak na prawde to moja reakcja na ten news sprowadza sie do jednego zapytania: czemu faceci sa tak pojebani?

4 comments:

Anonymous said...

Bo maja dwie glowy?

Anonymous said...

albo na przyklad taka camila ksiecia karola. normalny babochlop

Anonymous said...

a ja sie ostatnio troche lamie, ze czas leci, mlodosc ucieka i kto wie, moze sie ze mnie tez kiedys zrobi podstarzala gruba zona.

ania k said...

ania: SWIETE SLOWA
hjuston: no ale przynajmniej to byla jakas tam milsoc, ktora trwala dekadami. a tu? krotki romans na boku

suvka: mam DOKLADNIE tak samo. dlatego tak mnie ten news wkurzyl. i sie zastanawiam, czy mojego meza byc moze tez kiedys tak zacmi? teraz niby wielka milosc, a jak przyjdzie co do czego, midlife crisis plus mloda torba pakujaca sie do wyra, to zostane tak jak ta edwardsowa.